Na zwiedzenie Barcelony warto planować oczywiście dłuższy urlop, ale ten poradnik powstał z myślą o osobach, które uwielbiają okresowe promocje lotnicze lub mają elastyczny czas pracy. A korzystając z okazji, że upolowali bilety za gorsze, preferują zwiedzanie weekendowe.
Wiele takich okazji pojawia się, np. na portalu fru.pl, gdzie namierzyliśmy takie połączenie w marcu:
Mając do dyspozycji co najmniej trzy pełne dni na zwiedzanie, przy konkretnym planie wycieczki, możecie zobaczyć to, co najważniejsze, jeśli chodzi o atrakcje Barcelony, a dodatkowo poczuć klimat tego miasta.
Zapraszamy Was na wycieczkę po stolicy Katalonii!
Dzień 1 / Piątek
Jeśli wylądujecie w piątek w Barcelonie to pierwszy wieczór warto zarezerwować na spacer w okolicach wzgórza Montjuïc i wizytę na Plaza de España, by wziąć udział w pokazie, tzw. Magicznej Fontanny. Fontanna znajduje się vis – a vis fasady Pałacu Narodowego, w którym mieści się MNAC (Muzeum Narodowe Sztuki Katalońskiej). Pokaz fontanny rozpoczyna się punktualnie o 20.30, jednak nic się nie stanie, jeśli nie dotrzecie punktualnie na miejsce. Latem możecie spodziewać się tam tłumów. Pokaz trwa jednak niemal dwie godziny, więc można sobie pozwolić na to, by w drodze na wzgórze, zerknąć jeszcze na Arenas de Barcelona – dawną arenę walki byków, w której aktualnie mieści się centrum handlowe.
Po zakończonym spektaklu warto pospacerować jeszcze po dziedzińcu pałacu, obejrzeć panoramę miasta nocą lub udać się na kieliszek cavy lub vermutu do jednej z knajpek w tej okolicy.
Fot: E-Architect
Dzień drugi / Sobota
Barcelona to Gaudí, dlatego sobota to dzień pod takim właśnie hasłem. Wycieczkę szlakiem artysty rozpocznijcie wcześnie rano od wizyty w Parku Güell. Zagospodarujecie tym samym czas co najmniej do obiadu, ponieważ park zajmuje sporą przestrzeń. Pod koniec 2013 roku wydzielono w parku strefę płatną, z najbardziej charakterystycznym dla niego elementem, czyli sławną ławeczką Gaudíego. Bilety możecie kupić w automatach przy wejściu (8 euro) lub na stronie internetowej www.parkquell.cat (7 euro). Z tarasu z ławeczką rozpościera się widok na wspaniałą panoramę miasta.
Zanim dotrzecie do kolejnej atrakcji, jaką jest Sagrada Familia, dobrze jest zajrzeć na Passeig de Gracia – jedną z najbardziej reprezentacyjnych alei miasta (na stacji Vallcarca wsiadamy w zieloną linię metra L7). Tutaj znajdziecie bowiem takie budynki, jak Casa Milà (zwana La Pedrerą) czy Casa Batlló, również dzieła słynnego architekta. Kiedy już nacieszycie nimi oko, znowu wsiądźcie do metra, tym razem linii L5, by przejechać do stacji Sagrada Familia. Bez odwiedzenia słynnej katedry, nie będziecie mogli powiedzieć, że zwiedziliście Barcelonę.
Tak intensywny dzień, jeśli dopisują Wam jeszcze siły i humor, warto zakończyć spacerem po słynnej La Rambli. Przy okazji trzeba podkreślić, że Barcelona to niestety miasto kieszonkowców, więc nieustanne przypominanie sobie nawzajem o pilnowaniu dobytku jest bardzo wskazane.
Dzień trzeci / Niedziela
Po dość intensywnym, sobotnim zwiedzaniu, pora na prawdziwie hiszpański relaks, czyli spacer po dzielnicy Barceloneta. To dawna dzielnica rybacka, której klimat poczujecie spacerując jej wąskimi i ciemnym uliczkami. Tutaj warto skosztować owoców morza w jednej z restauracji lub przekąsić słynne tapas w barach, których jest mnóstwo w dzielnicy.
Spacerując deptakiem wzdłuż plaży kierujcie się w stronę bardzo charakterystycznego hotelu W, który kształtem przypomina żagiel (Vela). Po drodze możecie zażyć kąpieli w morzu (jeśli pogoda dopisuje), złapać odrobinę słońca podczas odpoczynku na plaży lub odwiedzić port jachtowy (Port Vell).
Tak szczegółowo zaplanowany weekend musi być udany i na pewno wyjedziecie zachwyceni. Wrócicie do domu z bagażem wszystkiego tego, co w Barcelonie najlepsze: architektury, morza i dobrego jedzenia.
Możecie również skorzystać z naszej promocji i zamieszkać na katamaranie pod Barceloną – zajrzyjcie tutaj!
Na pytania odpowiadamy tu: info@sailingscanner.pl